poniedziałek, 4 stycznia 2016

Poznań parkrun #178 - Cytadela (2 I 2016)


   Nie, nie, nie... to nie było noworoczne postanowienie, bowiem biegam dość regularnie od dobrych trzech lat. Różnica jest taka, że do tej pory nie wziąłem udziału w biegach ulicznych - takie miałem postanowienie. Niemiłosiernie męczę się przy biegach ulicznych, gdzie celem stanowi uzyskania jak najlepszego czasu czy ściganie się z innymi zawodnikami. Tylko krowa nie zmienia zdania i dla tego biegu zrobiłem wyjątek. 
    Bieg ten odbywa się w każdą sobotę o godzinie 9:00 w parku Cytadela - są to zatem cykliczne i bezpłatne biegi z pomiarem czasu. W końcu musiałem się sprawdzić na dystansie chociażby 5 km i dowiedzieć się w końcu z jakim tempem biegam. Co prawda bieg po parku (z kilkoma lekkimi wzniesieniami) może jest inny niż bieg po miejskich ulicach, ale cóż. Chociaż namiastkę biegów na orientację musiałem w sobie poczuć - stąd wybór biegu parkowego (choć po asfakcie) a nie ulicznego po mieście :)
    Nie pamiętam kiedy i jak dowiedziałem się o tym biegu, choć zapewne zaczęło się od tego, że w zeszłym roku A.Bednarek w Endomondo umieścił tracka z biegu parkrun. No i zainteresowałem się tym biegiem, choć dość czasu minęło, bym stanął na linii startu. 
     Mój udział w tym biegu był pod wpływem impulsu - poczułem głód biegania po organizacji Wilga Orient (ależ mnie wykończyła, że nie wziąłem udziału w kolejnych zawodach, tj. Poznaj Poznań Nocą czy Nocna Masakra). Przy czym nikt nie odważył się zorganizować zawodów na orientację w okresie Nowego Roku, stąd decyzja, że 1 I sam zrobię sobie trenning na Morasku (na orientację), zaś 2 I na Cytadeli :)
    Inicjatywa bardzo ciekawa i godna uwagi, choć nie wiem, kto jest organizatorem Parkrun na Cytadeli. Niemniej jednak zadebiutowałem w tym biegu w chyba najmrożniejszy dzień, bo -11 stopniu (choć momentami odczuwalna temp. wynosił -23 stopnie) - mi to nie robiło różnicy, bowiem lubię biegi w zimowej scenerii. Sam bieg z moim udziałem w zasadzie bez historii - wiedziałem jedynie, że jestem w stanie biegać z tempem poniżej 5 min/km. Zimowa aura z pewnością nie dopieszczała zawodników, stąd słabsze ich czasy w odniesieniu do rekordów życiowych. Przebiegłem chyba na spokojnie, bowiem nie znałem w ogóle trasy (do tej pory nie zrobiłem trenningu na tej trasie, choć park jest ogólnodostępny) te 5 km z czasem 23:27, co daje średnie tempo na poziomie 4:41 min/km. Z pewnością na tym biegu jeszcze nie raz zagoszczę...
    Bieg ten, jak wspomniałem wcześniej, jest bezpłatny. Niemniej jednak należy dokonać rejestracji na stronie internetowej: www.parkrun.pl. Biegi te odbywają się w wybranych miejscowościach Polski,np. w Krakowie, Warszawie, Bydgoszczy,Szczecinie, Kołobrzegu, itp. 

Więcej info o Parkrun Poznań: Poznan Parkrun
Profil Poznań parkrun na Facebook'u: Poznan Parkrun
Może nie na pierwszym planie...
Autor zdjęcia: Agnieszka Kijak

Podsumowując:
bieg parkowy, 5 km
Czas: 23:27
Miejsce: 30/132

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz