Ciekawy rajd na orientację zaoferował On-Sight po Puszczy Noteckiej. Miałem mały dylemat co do wyboru rajdu, bowiem w tym samym dniu odbyły się zawody na orientację w Rakowni (http://www.spotkaniawpuszczy.pl/orient). Uznałem jednak, że skoro byłem tam w minionym roku, zatem w tym roku wybiorę inny rajd.
Udało mi się namówić znajomego i wew czwórkę wyruszyliśmy do puszczy. Mapa była ciut zdeaktualizowana, bowiem pochodziła z 1989 roku (Małe Błota). Nie przeszkadzało mi to, bowiem z doświadczenia wiem, że pewne elementy są stałe. Mam tu na myśli głównie warstwice oraz w mniejszym stopniu główne drogi. Tym bardziej, że otrzymaliśmy jeszcze mapę w skali 1:50000.
2,5-letnia córka dzielnie wytrzymała trudy rajdu, choć przez znaczną część trasy siedziała na wózku. Najważniejsze, że wytrzymała i była szczęśliwa :) Punkty poszły nam bardzo gładko i w końcówce prowokowaliśmy dwóch chłopaków z ojcem do biegu - i na nasze szczęście w drodze do mety wybrali trudniejszą drogę. A ja z córką szybko szedłem po pięknym asfalcie - co mnie zaskoczyło, bowiem byliśmy w okolicach puszczy...
Dekoracja zwycięzców na trasie TP10 wraz z Marciniak Team
W sumie przebyliśmy 13,5 km w 132 minuty - fajny czas uzyskaliśmy, nieprawdaż? Końcowe 4-5 km poruszaliśmy się 8:30 min/km, co było efektem pięknego (czytaj: gładkiego) asfaltu. Nie ukrywam, że momentami było dość ciężko z uwagi na piaszczyste drogi - na szczęście nie musiałem dodatkowo dźwigać wózka mając Krysię na rączkach. Tak więc ojcowie małych dzieci - zabierajcie na trasy rodzinne gdzie się da - naprawdę warto!!!
Numery startowe
Mapa z rajdu
Podsumowując:
TP10, 5 punktów kontrolnych
Czas: 2 h 12 min
Miejsce: 1/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz