Tradycyjnie już w II dzień Świąt Bożego Narodzenia odbywa się prolog GP Hadesu 2018 i do tego tradycyjnie już na Rusałce. Tym razem do zdobycia było 20 punktów kontrolnych w dowolnej kolejności. Ograniczeniem był jedynie limit czasowy: 60 minut. Start w tych zawodach miał charakter masowy i rozpoczął się o godzinie 10. Niestety źle zrozumiałem komunikat startowy sugerując się tym, że każdemu zawodnikowi zostanie przypisana minuta startowa i jednocześnie ma 1 h na zdobycie wszystkich punktów kontrolnych w dowolnej kolejności (w końcu tak należało zrozumieć start pierwszego zawodnika).
Przyjechałem na zawody spóźniony o 30 minut i miałem niecałe pół godziny na zdobycie wszystkich punktów. Z drugiej strony - nie po to przyjechałem na zawody, by pobawić się w orientację przez 30 minut. Postanowiłem zdobyć wszystkie punkty i zmieścić się w limicie czasu i ten cel zrealizowałem.
Mapa z naniesionym trackiem |
Trasę pokonałem w niecałe 57 minut, choć nie ustrzegłem kilku błędów nawigacyjnych o łącznym koszcie ponad 5 minut. Kilka wariantów było nieoptymalnych z powodu "braku" przebieżności lasu. Bieg rozpocząłem od punktów kontrolnych ulokowanych na lewo od startu/mety. Wydaje się, że najoptymalniejszy wariant rozpoczynał się od punktu tuż przy zabudowaniach prywatnych (za 2PK), by potem obiec południową stroną wzdłuż tych zabudowań po punkt ulokowany na wschodniej części mapy, a potem dwa punkty z Fortu. Musiałbym niedługo zrobić trening, by zobaczyć ile czasu zaoszczędziłbym wybierając efektywniejszy wariant.
Początek biegu był dość dobry z niewielkimi kosztami czasowymi. Pierwszy poważny błąd nastąpił w obszarze leśnym w okolicy Hipodromu Wola - zmyliło mnie "tymczasowe" ogrodzenie dla koni niezaznaczone na mapie i punktu szukałem w niewłaściwym obszarze leśnym. Aż 9 minut zajął mi przebieg z PK ulokowanego na pn-zach stronie mapy do pnia drzewa ulokowanego między terenami bagiennymi - takich błędów powinienem unikać, zaś sprawę dodatkowo utrudniał niedopracowana w tej części mapa - nie powinno mi się to zdarzać, ale cóż....Trzeba przyjąć na klatę ten błąd i starać się w przyszłości nie popełniać tego typu błędów.
Nr | Razem | Cząstkowy | Błędy | Uwagi |
46 | 00:32:45 | 00:02:25 | ||
42 | 00:34:15 | 00:01:30 | 00:00:20 | Zły azymut |
44 | 00:36:01 | 00:01:46 | ||
36 | 00:37:48 | 00:01:47 | ||
49 | 00:38:34 | 00:00:46 | ||
35 | 00:39:33 | 00:00:59 | 00:00:10 | Zbyt wolno ruszyłem z PK |
48 | 00:41:30 | 00:01:57 | ||
41 | 00:43:37 | 00:02:07 | ||
47 | 00:44:58 | 00:01:21 | ||
38 | 00:48:40 | 00:03:42 | 00:00:20 | Zbyt wolno szukałem PK |
39 | 00:52:44 | 00:04:04 | 00:01:20 | Las |
37 | 00:55:46 | 00:03:02 | ||
43 | 00:59:10 | 00:03:24 | ||
40 | 01:00:37 | 00:01:27 | ||
34 | 01:09:51 | 00:09:14 | 00:02:30 | Ścieżka, zły azymut |
45 | 01:11:21 | 00:01:30 | ||
50 | 01:15:45 | 00:04:24 | 00:00:30 | Trudno przebieżny las |
32 | 01:18:41 | 00:02:56 | ||
33 | 01:19:42 | 00:01:01 | ||
31 | 01:22:42 | 00:03:00 | ||
Meta | 01:27:07 | 00:04:25 | 00:05:10 | 00:51:37 |
Mimo dwóch poważnych błędów - była szansa na spokojne 2 miejsce, a wylądowałem na ostatnim miejscu z powodu spóźnienia się na start o ponad 30 minut. Nieźle rozpocząłem zatem sezon GP Hadesu 2018 :) Zawody wygrał zwycięzca GP Hadesu 2017 - D.Konarczak pokonując K. Gruhn oraz P. Wolniewicza. Kolejne zawody w ramach GP Hadesu już 14 I 2018 w Kobylepolu - a więc na obszarze leśnym, gdzie szybkość będzie bardziej istotna niż nawigacja :)
Podsumowując:
Scorelauf, 20 punktów kontrolnych
Limit czasowy: 1 h, start masowy: 10:00
Dystans: max7-9 km w zależności od wybranego wariantu
Wyniki:
1. Dariusz Konarczak, 30 pk, 44:09
2. Krzysztof Gruhn 30 pk, 56:27
3. Paweł Wolniewicz 29 pk 60:42 (kara: -1)
4. Jacek Gorczyca 28 pk 48:37
5. Jakub Król 28 pk 51:28
6. Czarek Wichniewicz 28 pk 52:18
...
42. Seba Wojc 2 pk 87:07 (kara:-28)
Faktycznie nieoptymalne przebiegi. Czas mógłby być o wiele lepszy. Nie potrzebnie miałeś pusty przebieg góra mapy. Zamiast zbierać punkty że środka w dwie strony ;)
OdpowiedzUsuń